Po sobotnim odcinku Twoja Twarz Brzmi Znajomo muszę się wyżalić.
Jak tak dalej pójdzie to chyba przestanę to oglądać, bo mnie krew już zalewa.
Tydzień 1
Ledwo się zaczęło, a już mnie podirytowali. Na początku byłam nastawiona sceptycznie, myśląc, że nie sprostają zadaniu, że I edycji nie da się pobić.
Oczywiście, że I edycja najlepsza, ale i w tej nie brakuje osób, które są rewelacyjne. Jak usłyszałam Marka Kaliszuka, jako mojego idola z dzieciństwa, czyli Wiśniewskiego, pomyślałam: "Ten facet jest rewelacyjny, musi wygrać", ale tak się nie stało. Zajął drugie miejsce, a wygrała Liszowska, która moim zdaniem, jako Demis Russos była słaba, zalatywało jej głosem, występ marny, już lepszy był Marcin Przybylski, który zajął w tym starciu ostatnie miejsce.
Tydzień 2
Hmm... Maja Bohosiewicz jako Till Lindemann była bardzo dobra, ale nie najlepsza. Dałabym jej może drugie lub trzecie miejsce. Moje serducho (i nie tylko moje) skradł fenomenalny Marcin Przybylski jako Jerzy Połomski. Zrobił takie show, że po prostu ludzie sikali ze śmiechu, ja byłam pełna podziwu, był idealny w tej roli. Rozczarował mnie werdykt, że zajął on trzecie miejsce, jak powinien zająć pierwsze. Kolejny tydzień, w którym nie wygrywa ta osoba, która powinna. Ech...
Tydzień 3
Marek Kaliszuk znów powinien był wygrać. Hanka Ordonówna w jego wykonaniu to cudo i ten głos, Marek tym odcinkiem i również pierwszym wygrał u mnie wszystko, liczę na to, że rekompensatą za te wszystkie tygodnie, będzie jego wygrana w finale. A co do Magdy jako Miley to występ był naprawdę bardzo emocjonalny i dobry, ale sorry, Marek był lepszy, u mnie Magda miałaby drugie miejsce.
Tydzień 4
W tym tygodniu zwycięstwo Kuby zasłużone jak najbardziej, ale tutaj też chciałam pochwalić Liszę, bo jako Stan Borys była szałowa, naprawdę jej najlepszy występ, który o wiele bardziej zasługiwał na zwycięstwo niż Demis Russos. Kaliszuk jako Nicki Minaj był uroczy <3
Tydzień 5
Marek Kaliszuk nareszcie zasłużenie wygrywa, nic dodać nic ująć.
Tydzień 6
Marcin Przybylski wygrywa również zasłużył dodam tylko, że Kuba Molęda powinien być na 3 miejscu a nie Baśka, która jako Chylińska mi się nie podobała. A Maja jak młody Kuba była po prostu słodka <3 tyle ode mnie
Tydzień 7
Jak pomyślę o tym tygodniu to mnie szlag jasny trafia. Jakim cudem znów Liszowska wygrała?! To jest jakiś absurd. Dla mnie powinna wygrać Basia, która prześlicznie zaśpiewała piosenkę, której od dzieciństwa nie trawię. Każdy był lepszy od Liszy, nawet Kawalec - osobiście nie podoba mi się głos Grubsona. Nosz szlag mnie po prostu trafił. Wygrała, żeby co? Żeby zrehabilitować swoją jazdę po pijaku. To może najpierw niech mózgu zacznie używać. Nie rozumiem orgazmu Królikowskiego, ciągle się fascynuje tą Lisząwską, że mi się rzygać chce. Owszem nie przeczę, że miała kilka fajnych występów, ale wygrała dwa razy wtedy, kiedy naprawdę nie zasłużyła. Marne to jury, rozczarowuje mnie coraz bardziej, a najgorszy to już Paweł Królikowski, który nie ocenia obiektywnie tylko sugerując się własną sympatią.
Uff... Trochę tego jest, ale musiałam się wyżalić, wybaczcie.
Wysyłam buziaki dla tych, którzy wytrwali do końca
Offline
Dzisiaj finał Twarzy! <3 Ostatnio bardzo się cieszyłem - wygrał Jacek Kawalec. Ciekawe kto dzisiaj zostanie tym najlepszym zwycięzcą Szkoda tylko, że Jacek nie dostał się do finału. No, ale przynajmniej jest Basia
P.S. trzeba było widzieć Marcina Przybylskiego w roli Ireny Kwiatkowskiej, sikałem ze śmiechu kiedy wymachiwał nogami na wszystkie strony świata XD
Offline
Jesteśmy po kolejnym finale. W TZG wygrała Agnieszka Sieniewicz, a w tę sobotę wygrał wspaniały i cudowny Marek Kaliszuk. Postać wybrał sobie lepszą niż reszta i znakomicie wykonał robotę. Maria nawet bardziej mi się podobała od Hanki, no po prostu musiał Marek wygrać. Drugie miejsce również mnie satysfakcjonuje, ponieważ Marcin w pełni na nie zasłużył za Połomskiego, za Irenę. Lisza ma wg mnie nie zasłużone 3 miejsce, powinna się z Bachą zamienić i być 4, powiem więcej, w ogóle nie powinno jej być w tym finale.
Podsumowując. Gdyby Lisza wygrała to nie obejrzałabym kolejnej edycji, ale że sprawiedliwości stało się zadość i wygrał Marek, na którego stawiałam od początku, i który przede wszystkim na to zasłużył to Polsat nie traci 1 widza
Dziś finał top model. Pewnie Barti będzie oglądał
Offline
Ja. Ale nie powaliło mnie postacie się powtarzają i moim zdaniem zmierza ten program do nizin, wkrótce się wypali. Cóż, albo 1 edycja była tak genialna, albo ta 3 jest po prostu mierna. Nikt mnie jakoś specjalnie nie zachwycił i było mi właściwie obojętne kto wygra, a zawsze w jakimś odcinku komuś kibicowałam, nawet w drugiej edycji. Cóż obejrzę kolejne odcinki, jeśli się rozczaruję to po prostu skończę swoją przygodę z Twoja Twarz Brzmi Znajomo a Tobie Kiddo jak pierwszy odcinek się podobał?
Offline
A ja ostatnio sobie re-watchuję pierwsze dwie edycje reality show zwanego "Agent" (są od grudnia dostępne na YouTube). Był to jedyny program tego typu, którego obejrzałem wszystkie odcinki i oglądałem je z narastającymi emocjami. To było coś niesamowitego, szkoda, że nie ma już szans na następne edycje - nawet bym się zgłosił
Offline
Grupa 12 Polaków (uczestników) jechała do Francji (I edycja) i Hiszpanii (II edycja) by tam, pod kierunkiem Marcina Mellera wykonywać różne trudne zadania, kultywujące sprawność fizyczną i/lub umysłową oraz przede wszystkim pracę w grupie. Za to zdobywali kasę do puli, którą na samym końcu zdobywał zwycięzca. Po każdych dwóch dniach (czyli jednym odcinku) odpadała jedna osoba. Najważniejsze w tym wszystkim było to, że w grupie tych 12 uczestników działał tak zwany Agent. Była to osoba wytypowana przez twórców programu przed jego realizacją. Jego zadaniem było przeszkadzać grupie w tych zadaniach by koniec końców zdobyli jak najmniej kasy. Oczywiście Agent musiał to robić tak, by się nie ujawniać, by go nie wykryli. To kto był agentem okazywało się zawsze w ostatnim, finałowym odcinku. Wtedy był wyłaniany też zwycięzca. Kryteriami, wg których co odcinek odpadali uczestnicy była liczba błędnych odpowiedzi na pytania odnośnie postaci Agenta. Kto udzielił pod sam koniec każdego odcinka najmniej poprawnych odpowiedzi przy typowaniu kto jest Agentem, odpadał z gry.
Była jeszcze trzecia edycja, w Portugalii, ale jej nie ma na razie na YT. Ciekawostka: w drugiej edycji wziął udział aktualny minister zdrowia - Bartek Arłukowicz.
Offline
Dodam jeszcze, że program ten miał super soundtrack.
Przykładowe (czytaj: najlepsze, wybrane przeze mnie) kawałki:
https://www.youtube.com/watch?v=QdGB7HZ-zyA (kawałek grany najczęściej w momentach, gdy grupa coś wygrywała)
https://www.youtube.com/watch?v=51xrKQjoyls (kawałek grany w chwili, gdy odpadał uczestnik programu)
https://www.youtube.com/watch?v=Zs-5fdlu1II (kawałek grany w zagadkowych momentach, lub gdy zawodnicy odpowiadali na pytania dotyczące Agenta)
https://www.youtube.com/watch?v=sKAVQfHARRY (kawałek grany w chwili, gdy uczestnicy schodzili na kolację, na której okazywało się kto odpada w danym odcinku)
Offline
ja miałem 12-14, więc siedziałem z wypiekami na twarzy i śledziłem z zapartym tchem. Teraz już mniej przeżywam, ale i tak... Polecam bardzo, każdy odcinek trwał około 50 minut : ))
Offline