Ten dzień był naprawdę wyjątkowy. Ponieważ upał każdemu dał się we znaki postanowiliśmy się wybrać na plażę. Nie byliśmy jednak sami. Zebrało się strasznie dużo piratów i urządzili sobie piknik. Niestety, zakosili nam również kabinę kąpielową, więc pozostało nam siedzenie na kocyku w cieniu. A ponieważ wiał było bardzo przyjemnie. Gawędziliśmy sobie w najlepsze co chwila przesuwając kocyk by nie siedzieć w słońcu. Sayu pożyczyła nawet parasolkę od Filifionki, by jakoś skryć się przed tym okropnym w ostatnich dniach słońcem. Następnie nasz Włóczykij-Mayu postanowił, że wyruszymy w wędrówkę na południe (właściwie to był zachód, no ale południe zawsze brzmi lepiej ). Idąc po górach i dolinach wyglądaliśmy mniej więcej tak: z tą różnicą, że to Włóczykij-Mayuki wyprzedzał nas spory kawałek. Mała Mi-Sayu miała ochotę zrobić to Mayukiemu: aby zwolnił trochę tempo . Rola Włóczykija i Małej Mi obsadzona, więc mi pozostała rola Ryjka, ponieważ po tej wędrówce byłam głodna, a moje nogi zrobiły się miękkie jak z waty .
Po długiej i wyczerpującej wędrowce: Włóczykij, Mi i Ryjek dotarli do serca Warszawy, a stamtąd rozpoczęli podróż nieznanym im dotąd pojazdem podziemnym (nikt w Dolinie chyba nie widział metra ). Mała Mi zaprowadziła nas do swojego domku, a ponieważ jej siostra wyjechała, żeby odpocząć mogliśmy poznać niesamowite stworzonka, które przygarnęła.
Dzień minął nam bardzo szybko.
Ale to był najwspanialszy dzień wakacyjny tego roku. Zapamiętamy go na długo, a szczególnie zapamięta go moja skóra i nogi.
Cóż mogę powiedzieć na koniec? Liczę na to, że wkrótce ponownie się zobaczymy.
PS. Wczoraj wróciłam do domu, więc oficjalnie czaty wracają. Niestety przez to, iż muszę w dwa tygodnie napisać licencjat, a mam jeszcze masę sprzątania po remoncie, czaty będą jednodniowe (a właściwie dwudniowe, ponieważ czaty teraz będą kończyły się po północy), ale co tydzień w soboty. Jak będę miała czas to zrobię też w piątki. Kolejny czat odbędzie się:
22 sierpień 2015r godzina 20.00
Offline
Jejka, fajnie spędziliście ten dzień widze. Mam nadzieję, że niedługo spotkamy się w komplecie
Cieszę się, ze Wam się tak miło meetingowało
Offline