W "Zaręczynach" Muminek przez sen wołał mamusię i dlatego Włóczykij zawrócił z nim w stronę domu (jaki wstyd na marginesie ) A pewnie chodzi ci o "Bal przebierańców" Migotka zauroczyła się Markizem, podobnie jak Mała Mi.
Ostatnio edytowany przez Filomatka (2011-11-04 19:31:08)
Offline
Nie tylko. Zarówno Migotce, jak i Muminowi często zdarzały się takie odchyły. O Muminku wspominałyście wyzej, za to Migotka, poza Markizem, straciła głowę również dla jednego z artystów, Billy Kida (czy jak mu tam było) i jeszcze był jakiś w "Nowym Życiu", taki paszczakowaty w różowej koszulce - pewnie tym ją urzekł. Na ogół jest tez tak, że M. i P.M. traktują się normalnie (dobrze, czasami się poprzytulają albo Muminek wręczy jej jakiegoś chwasta), ale jak już któreś z nich zauroczy sie w kimś innym, mamy do czynienia z nagłym wybuchem zazdrości ze strony partnera/partnerki.
Offline
Bo Tino na tym polega miłość
Offline
Parą powinien Być Tatuś z Czarownicą a nie hehe
Offline
Czarownica zamieniłaby go w żabę... I skończyłyby się przechwałki
TM musi być z MM - nikt inny nie traktowałby go jak dziecko prócz niej. Myślę, że on tylko w takim związku może funkcjonować, w którym kobieta nie ma własnego życia, ani osobowości, dlatego całą uwagę koncentruje na nim. Czarownica pokazałaby pazury i uciekłby na jakąś bezsensowną wyprawę
Offline
Elfiasta kiedyś słusznie podsumowała (gdy chciałam utworzyć parę babcia Alicji + Czarnoksiężnik), że Czarownicy po prostu brak klasy. On to elegancki dżentelmen, a ona, no cóż... lekko mówiąc, nie zna dobrych manier. Zestawiając ją z Tatusiem, albo nawet, tak jak wyżej ktoś pisał, Markiza z Mi, sytuacja byłaby zresztą podobna - wszyscy podani faceci są zbyt wyrafinowani dla danych pań (nie zapominając przy tym, że jędza jest za stara dla TM, a Markiz dla Mi za wysoki).
Offline
Gdyby mi zajęła się Markizem, nie byłby tak nadęty. Przydałoby mu się trochę szaleństwa - osobiście nie znoszę takich nadętych person w stylu książę na białym koniu. Może Tina masz rację - Mi i Czarownica nie mają dworskich manier, ale o Markiza i TM też walki między kobietami nie będzie Takie to ciapowate trochę i bez własnego poglądu na życie
Offline
Niee! Topika lepiej widzę szczerze mówiąc w związku kazirodczym z Topcią! Mi nie dość, że uważa ich za złodziei i wyśmiewa, to jest jednak trochę wyższa...
Nagle mnie oświeciło, gdy spojrzałam na tło! Jest jeszcze jedna singielka w Dolinie - Filifionka. Dla tej to dopiero ciężko by było znaleźć odpowiedniego partnera, ze względu na jej poglądy, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, a poza tym wychowuje trójkę dzieci. Jakieś propozycje? xD
Offline
Dozorca parku, również surowy. Trzymałby dzieciaki jeszcze krócej niż Filifionka. Tylko najpierw musiałby się pozbyć żony.
Ale Czarnoksiężnik ma zapewne w sobie coś, czym trafiłby w gust Filifionki, mianowicie drogocenne kamienie
Offline
Dozorca niestety zajęty ale zawsze może się rozwieść
Filifionka poleciałaby na poczciwego Czarnoksiężnika dla klejnotów
Kto tam jeszcze jest wolny? Może Piżmowiec, ale nie bardzo go pamiętam
Jest jeszcze ten Inspektor, co więził Muminka, Migotkę i blond Fililionkę, charakterkami do siebie pasują
Offline
Piżmowiec nie nadaje się do żadnego związku. Skoro jego zdaniem wszystko jest niepotrzebne, to i kobieta/troll/jakiekolwiek żyjątko płci żeńskiej także. Wyobraźcie sobie, jak by się do swojej wybranki zwracał: "Jesteś niepotrzebna i w ogóle wszystko mi jedno"? Zresztą skoro wszystko jedno, to jak tu wybrać? Co prawda to było trochę na pokaz (bo w końcu nie było wszystko jedno, gdy narażał się na śmieszność, bo to filozofowi nie przystoi), ale która by wytrzymała takie gadanie? No chyba że sparować go z Hatifnatem, któremu też byłoby wszystko jedno i nie słuchałby tej paplaniny . Albo z tym czymś, w co zamieniły się jego sztuczne zęby
Inspektor potrzebuje damulki typu Migota albo primadonna, w końcu ma bzika na punkcie księżniczek.
Offline
Ostatnio zastanawiałam się nad związkiem Tatusia Muminka i Mamusi Muminka. Mamusia jest niedoceniana przez swojego męża, a ten z kolei czuje się nie rozumiany. Swoją drogą to uważam, że bardziej Mamusia się poświęca dla Tatusia więcej robi dla niego, a ten jest skupiony na sobie. TM w swoim małżeństwie nie daje z siebie prawie niczego, pragnie być tylko chwalony i skupia się na swoich pamiętnikach. Na pewno się kochają, ale dlaczego nie śpią razem jak przyzwoite małżeństwo?
Ostatnio edytowany przez lolita2202 (2011-11-18 14:55:07)
Offline
Na pewno się kochają, ale dlaczego nie śpią razem jak przyzwoite małżeństwo?
bo mają za małe łóżka Lolitko nasza
Offline
Hmm, możliwe że zależało im na tym, by wypaść przyzwoicie - żeby Muminek się nie zastanawiał, co robią ze sobą po nocach. A poza tym mogło też chodzić o dobro Tatusia - Mamusia musi codziennie wcześnie wstawać, szykować śniadanie itp., więc pewnie nie chce budzić biedaka.
Offline
Czytam sobie cały temat i jakoś nie padła propozycja z kim by tu Migotka połączyć.
Moim skromny zdaniem to on potrzebuje laski w stylu Mamusi Muminka, która by mu gotowała sprzątała i pocieszała kiedy mu nie idzie
A Wy co o tym myślicie?
Ostatnio edytowany przez lolita2202 (2012-06-15 10:03:56)
Offline
hahaha Lolitko dobrze napisane
pamietam odcinek jak wymyslił ten swój super klej xD jak traktował migotke o chamisko wstretne on raczej sparowac się powinien ze swoim statkiem latającym bo za mało szacunku ma do kobiet.
Ale przeprosił ciastem xD to ma chyba wybaczone hehe
Offline