Watykan. Audiencja generalna. Zalany upałem Plac św. Piotra przemierza z wolna papamobile, unosząc ze sobą błogosławiącego tłumy "słodkiego Chrystusa na Ziemi".
Za pojazdem papieża biegnie zziajana blondynka, której najwyraźniej wysoka temperatura powietrza dała się już mocno we znaki. Zaniepokojony "Następca św. Piotra" szeptem zwraca się do swego kierowcy "Synu, przyspiesz trochę!" co prowadzący auto wykonuje bez wahania. Blondynka jednak wytrwale podąża za samochodem zupełnie niezrażona tym, że i ona musi nieco podkręcić tempo. Papież znowu ponawia prośbę: "Synu, przyspiesz jeszcze!". Papamobile wyraźnie przyspiesza jednak i to nie zniechęca jasnowłosej pątniczki.
W końcu "Wikariusz Syna Bożego" zdjęty litością zwraca się do prowadzącego wóz: "Zatrzymaj się, synu, tak nie można".
Blondynka dopada wreszcie do zatrzymanego samochodu i przez spierzchnięte od pyłu i upału usta z trudem sapie: "Dwie kulki waniliowych poproszę."

hahahaha xD ja umarłem,.